Aktualne i zapowiedzi
historie nie(d)opowiedziane — wystawa w Małej Przestrzeni
Malują, rysują, rzeźbią, by komunikować się ze światem – wyrazić swoje przeżycia i lęki. Sztuka powstaje również tam, gdzie nikt jej się nie spodziewa – w sytuacjach ekstremalnych: w czasie wojny, w obozach, więzieniach i szpitalach. Chociaż twórcy art brut nie mają artystycznego wykształcenia ich prace są świadectwem ogromnych zasobów wyobraźni. Pokazują nie tylko bogactwo przeżyć, ale również talent. Po raz pierwszy w swojej historii Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach otworzy się na artystów nieprofesjonalnych. Czym różnią się od tych wykształconych twórców, którzy opuścili mury akademii sztuk pięknych?
Można powiedzieć, że sztuka art brut istniała zawsze, a nawet że w pierwszym okresie rozwoju ludzkości była jedyną twórczością artystyczną, przykładem są malowidła w Lascaux czy Altamirze. Ale dopiero XX wiek wyróżnił ją jako inną, specyficzną i godną zauważenia. Była źródłem fascynacji dla artystów awangardy – Maxa Ernsta, Paula Klee, bo w niczym nie przypominała tego do czego kultura przywykła od stuleci. Termin art brut czyli sztuka surowa ukuł francuski malarz i rzeźbiarz Jean Dubuffet. W 1945 roku rozpoczął eksplorację francuskich i szwajcarskich więzień i szpitali psychiatrycznych w poszukiwaniu autentyzmu w sztuce surowej, nieprofesjonalnej, powstającej spontanicznie. Zainicjował utworzenie w Paryżu Towarzystwa Art Brut, które zajęło się organizowaniem wystaw prezentujących dorobek przedstawicieli nurtu. Pierwsza duża ekspozycja skupiająca ponad 200 prac sześćdziesięciu trzech autorów miała miejsce w 1949 roku w Paryżu i dała impuls do rozpoczęcia oficjalnego dyskursu o art brut jako kolejnym nurcie sztuki. W Polsce art brut określane jest często jako sztuka osób z pewnymi niepełnosprawnościami i odnosi się ją do wytworów warsztatów terapii zajęciowej czy domów opieki społecznej. Czasami jest mylona ze sztuką ludową czy naiwną. Art brut ma więc wiele wymiarów, a niepełnosprawność to tylko jeden z nich.
Na wystawie zostaną zaprezentowane prace trzech twórców już rozpoznawalnych w świecie „sztuki surowej”. Każdy z prezentowanych to indywidualność. Sztuka jest dla nich formą komunikatu, pomaga duchowo wyzwolić się z udręk i męczarni, daje poczucie sprawczości i spełnienia. Wszystkie prace są ściśle związane z osobą twórcy i jego bardzo osobistą historią. Artyści posługują się uproszczonymi formami, często zdeformowanymi przedstawieniami postaci, balansując na granicy abstrakcji i figuracji. Sztuka jest dla nich koniecznością, jedyną drogą do wyrażenia historii przeżytych, ale jeszcze nie do końca zrozumianych i nieopowiedzianych, na które wcześniej nie było duchowej i fizycznej przestrzeni. Ale również historii niedopowiedzianych, bo wewnętrzny świat artysty jest przecież nieprzewidywalny i pozostaje dla nas tajemnicą.
Artyści
Marcin Babło, Krzysztof Majewski, Jarosław Wojtyna
Kuratorka
Olga Kasztelewicz
Wernisaż wystawy odbędzie się 22 września 2023 roku, o godz. 18:00.
Wystawa potrwa do 29 października.